Święto zmarłych to czas niezwykły. Paradoksalnie, mimo iż poświęcone jest zmarłym, tak naprawdę dotyczy nas żyjących.
Święto Zmarłych, Zaduszki… nie ma nikogo, kto by nie znał tych świąt. Właśnie wtedy można zaobserwować wiele zjawisk, które na co dzień w pośpiechu życia nam umykają.
Jarmark cudów przed cmentarzami
Wielu z was przybywając na groby swoich najbliższych co roku musi znosić kilometry stoisk z wszystkimi akcesoriami związanymi z tym dniem: zniczami, wieńcami, sztucznymi kwiatami itd.
Nie brakuje też takich, na których możemy kupić niejednokrotnie słodycze i watą cukrową.
Bardzo często też jesteśmy świadkami kiedy, pieśni religijne śpiewane podczas mszy za zmarłych mieszają się z muzyką puszczaną ze stoiska z płytami, tym samym powodując, że coraz częściej 1 listopada przypomina meksykańskie święto Dia de los Muertos niż polskie Zaduszki, (o których więcej możecie przeczytać w artykule: 1 listopda – wszystkich świętych ).
Dwudniowa pamięć i co dalej?
Patrząc na ukwiecone nagrobki i tysiące zniczy, których blask przez wiele dni będzie rozświetlał mroki nocy, nasuwa się wiele refleksji.
Dobrze jest widzieć te tysiące jaśniejących punkcików, jednak czemu nie jest tak na co dzień? Czemu przez większość roku cmentarze są puste i tylko tak naprawdę raz do roku pamiętamy o tych, co odeszli?
Patrząc pod tym kątem widzenia, można dostrzec zmiany, które przez wieki dokonały się w naszym społeczeństwie.
A nie jest to diagnoza pozytywna: coraz częściej gonimy z życiem, nie zauważając, jak mało go posiadamy. Mamy coraz mniej czasu dla siebie i swoich bliskich. Dlatego, mimo iż Święto Zmarłych dotyczy tych, którzy już nie są z nami, to jednocześnie daje nam szansę, byśmy w tych dniach więcej wolnych chwil poświęcili swoim żyjącym najbliższym.
Halloween: odpowiedzią na samotność?
Popularność anglosaskiego święta Halloween w Polsce, zazwyczaj składa się na karb zapatrzenia w zachodnie wzorce kulturowe, jednak jeśli przyjrzeć się temu bliżej możemy zauważyć, iż najczęściej obchodzone jest ono przez ludzi młodych, którzy bardzo często czują się niezrozumiani przez najbliższych i osamotnieni.
Część z nich jeszcze nie ma kogo odwiedzać na cmentarzu, a jeśli jednak już kogoś tam ma, to zazwyczaj takie odwiedziny uważa za ,,obowiązek”, ponieważ nie odczuwa ze zmarłym więzi, gdyż np. urodził się po jego śmierci i go w ogóle nie znał.
Swoją rolę odgrywa też konflikt pokoleń, który od wieków wyznaczał przełomy w życiu poszczególnych epok.
Ze śmiercią nam do twarzy?
O ile słynne ,,memento morii” jest nam znane i coraz częściej przenika do popkultury w postaci Halloween czy gadżetów inspirowanych światem zmarłych m.in. seria ,,Monster High”, to równie ważne jest ,,memento vitae”.
Bo święto zmarłych przypomina nam o wartościach, o których, my żywi, powinniśmy zawsze pamiętać, niezależnie jak bardzo jesteśmy zabiegani w codziennym życiu.