Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.Święta to także czas spotkania z rodzina, jedzenia domowych wypieków potraw które już dużo wcześniej przygotowaliśmy. Święta Wielkanocne mają swoje symbole palmy, święconki, pisanki., które zawsze kojarzą nam się z tymi dniami Tylko w Polsce kontynuuje się tą piękną tradycje świecenia pokarmów a potem dzielenia się jajkiem.
Każdy włoży sobie do koszyczka co chce, różne będą tego motywy, ale to mało istotne ale muszą się tam znaleźć
Jajka, jako symbol odradzającego się życia, nigdy nie jest ich za dużo gdy są święta. Przyrządzone w rożnych postaciach malowane, w majonezie, w ciastach.
Chleb symbolizujący ciało Chrystusa, jako gwarancja pomyślnego życia w dobrobycie. Oby było go jak najwięcej chrupiącego pachnącego bez żadnych ulepszaczy spulchniaczy.
Sól chroniąca przed zepsuciem jako symbol wewnętrznego oczyszczenia. Nieodzowna w jedzeniu, ale nie w nadmiarze.
Kiełbasa jako znak dostatniego życia. Najlepsza gorąca prosto z wędzarni. przepyszna kojarząca mi się zawsze z jej pięknym zapachem i smakiem. Rozkosze podniebienia mojego dzieciństwa i młodości kiedy przez długie godziny czekałam, z niecierpliwością kiedy pojawi się na stole.
W Danii są to też najważniejsze święta gdzie chyba jest najwięcej wolnych dni od pracy. Duńczycy zaczynają świętowanie od czwartku do poniedziałku. Przez wiele lat było powszechne że wszystkie sklepy były zamknięte od czwartku i tylko otwarte na krotko w Wielką Sobotę. Można było gdy coś nagle zabrakło poratować się w kioskach arabskich czy tureckich które maja otwarte cały czas. W tym roku nastąpiła lekka zmiana konkurencja z kioskami czy też wieczna i nie słabnąca chęć zrobienia pieniędzy ma swój wpływ. Niektóre sklepy maja otwarte przez cały okres świąteczny i wypełnione są już po brzegi. Tak jak w każdym kraju są tutaj pewne tradycje świąteczne jak zajączki, jajka, jedzenie jagnięciny, ale jest tendencja tak jak w innych krajach, Wielkanoc jest traktowana jak zwykły długi weekend.
Różnie bywa to z ta religijnością i uczestniczeniem we mszy, ale królowa duńska wraz z rodzina jest zawsze fotografowana ze wszystkich stron w drodze do kościoła. Wszystkie gazety zamieszczają ich uśmiechnięte twarze przed wejściem i wyjściem z kościoła i można czytać tez komentarze na temat ubrań czy tez fryzur.. W gazetach nie widziałam artykułów typu jak „Przeżyć ze sobą święta”. Może ci którzy „przeżyli” i spędzili przykładnie święta bożego narodzenia dzięki temu ze przeczytali te artykuły, porady a może dostosowali się do tych porad i nie będą patrzeć na pisanki jako potencjalną broń. Dni są już dłuższe, skończyły się długie ciemne wieczory. Na pewno na na to wszystko ma wpływ wiosna choć kapryśna bo śnieg ciągle pada, to słonce stoi wyżej na horyzoncie i dnie są coraz dłuższe jaśniejsze. Depresja związana z brakiem światła jest coraz mniejsza i wtedy może lepiej jest spojrzeć trochę bardziej przyjaznym wzrokiem na druga osobę bez obawy ze pisanka marmurowa wyląduje na głowie.
Wesołych świat i smacznego jajka.