Wady i zalety powiększania piersi przy pomocy kwasu hialuronowego

Biust jest atutem kobiety. Choć czasy się zmieniają, zmienia się moda a technologia rwie do przodu szybciej niż jesteśmy się w stanie do niej przystosować to jedno się nie zmienia –  panowie, w zgodzie z naturą, mniej lub bardziej bezczelnie wodzą wzrokiem za paniami, które mają czym oddychać. Natury nie da się oszukać. Niestety ta sama natura nie wszystkie panie obdarzyła szczodrze, a o niektórych, można rzec, chyba zupełnie zapomniała. Z pomocą dla tych pań przychodzi chirurgia estetyczna, która chcąc naturę przechytrzyć proponuje alternatywne metody na powiększenie dwóch największych atutów kobiecości. Jedną z takich metod jest powiększenie biustu poprzez wstrzyknięcie kwasu hialuronowego.

Jest to metoda będąca pewną alternatywą dla operacyjnego powiększania biustu. Polega na wstrzyknięciu w piersi specjalnego żelu-kwasu hialuronowego. Metoda ta uznawana jest za mniej inwazyjną niż wszczepianie implantów między innymi za sprawą kwasu hialuronowego (aczkolwiek ma swoje minusy i swoich przeciwników).

A czym jest kwas hialuronowy?

Kwas hialuronowy  jest substancją naturalnie występującą w ludzkim organizmie. To właśnie on jest odpowiedzialny za wiązanie wody w naskórku. Dlatego też jest powszechnie stosowany m.in. w kremach nawilżających. Służy też do wypełniania zmarszczek. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Tą substancję stosuje się także do powiększania ust, modelowania pośladków, czy poprawiania owalu twarzy. Oczywiście wykonuje się również zabiegi powiększania biustu kwasem hialuronowym.

Jak wygląda zabieg powiększania?

Zabieg powiększania biustu kwasem hialuronowym wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym i trwa od 30-40 minut. Lekarz wykonuje małe nacięcia, przez które wprowadza się kwas hialuronowy w postaci specjalnego żelu, a następnie rozprowadza po piersi metodą masażu. Podaje się około od 100 – 150 ml na pierś. Po zabiegu odczuwa się ból. Możliwe są tez obrzęki, siniaki i napięcie skóry. Te wszystkie niezbyt komfortowe dolegliwości powinny ustąpić po około tygodniu.

Rekonwalescencja po zabiegu powiększenia piersi

Możliwe, że przez krótki czas od wstrzyknięcia kwasu hialuronowego do piersi konieczne będzie noszenie specjalnego opatrunku lub innego elastycznego wdzianka – co by się wszystko ładnie ułożyło. Należałoby też przez około tydzień unikać wysiłku fizycznego, a przez około dwa tygodnie także sauny, wysokich temperatur czy  gorących kąpieli. Nie należałoby też spać na brzuchu  – no chyba, że chce się, żeby nowo ukształtowane piersi przybrały kształt materaca.

Efekt

Efektem operacji jest nie tylko powiększenie piersi ale też ich ujędrnienie i podniesienie. Niestety efekt powiększenia piersi nie jest trwały – utrzymuje się średnio od 16-18 miesięcy. Po tym czasie żel- kwas hialuronowy zostaje wchłonięty przez organizm. Jeśli ktoś chce utrzymać efekt, musi zabieg co jakiś czas powtarzać. Nie ma medycznych przeciwwskazań do powtarzania takiego zabiegu powiększania biustu, mogą być za to przeciwwskazania finansowe. Ale jeśli ktoś ma w zapasie od kilku do kilkunastu tysięcy złotych (raz na dwa lata) to nie musi się tymi przeciwwskazaniami przejmować. Z drugiej strony, to, że kwas sam się wchłania nie naraża pacjentek na niedogodności jakie mają w przypadku konieczności zmiany lub usunięcia implantów. Kolejne obstrzykiwanie kwasem jest mniej inwazyjne niż kolejna operacja. Wchłanianie się kwasu może wyjść na plus zwłaszcza wraz z wiekiem i działaniem siły grawitacji – wtedy bowiem piersi  zmieniają kształt, a implant nie zawsze dobrze się zachowa.

Plusy i minusy powiększania biustu kwasem hialuronowym

Metoda ta nie wymaga znieczulenia ogólnego, które nie jest obojętne dla zdrowia. Stosowane jest tylko znieczulenie miejscowe – organizm nie jest obciążany narkozą.

Sam zabieg nie trwa długo i nie wywraca nam życia do góry nogami (a właściwie to do góry piersiami) – okres rekonwalescencji jest tu bardzo krótki. Poza tym biust wygląda naturalnie i zostają bardzo małe – praktycznie niewidoczne blizny (mniejsze niż w przypadku wszczepienia implantów).

Poza powiększeniem piersi metoda ta daje nam naturalne, dodatkowe  korzyści – ujędrnianie i podniesienie piersi. Te efekty utrzymują się nadal po wchłonięciu preparatu przez organizm (i dzięki niemu).

Kolejnym plusem w stosunku do metody wszczepiania implantów jest to o czym była już mowa – metoda powiększania piersi przy pomocy kwasu hialuronowego nie naraża nas na operacje usuwania czy wymiany implantów w przypadku komplikacji.

A jakie są minusy?

Dla większości zapewne będzie to nietrwałość tej metody. Efekt powiększenia utrzymuje się średnio od 16-18 miesięcy – czasami trochę dłużej. Wszystko zależy od indywidualnych warunków. Zazwyczaj jeśli się inwestuje w coś pieniądze to chciałoby się inwestycji na lata – można rzec – „mieć to jak w banku” a tu mamy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością…

Drugim zdecydowanym minusem jest to, że w przypadku kwasu hialuronowego nie można dowolnie wybrać rozmiaru powiększenia. Wstrzykuje się średnio od 100 do 150 ml kwasu na pierś i w zasadzie nie więcej. Tu wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. W przypadku tej metody pani praktycznie pozbawiona biustu nie zrobi z siebie ponętnej posiadaczki miseczki D ani nawet C. Może co najwyżej delikatnie zaokrąglić to co jej sypnęła natura .

Poza tym powiększanie biustu kwasem hialuronowym nie jest dla wszystkich. Chodzi tu o przyczyny takie jak nadwrażliwość na kwas hialuronowy (mimo tego, że występuje naturalnie w organizmie) choroby autoimmunologiczne, problemy z nerkami czy wątrobą, zaburzenia krzepliwości krwi czy przewlekłe infekcje. Ale co ważniejsze – powiększenie piersi tą metodą może powodować utrudnienia w profilaktyce antynowotworowej. Dlatego też ta metoda nie jest polecana paniom po 50 roku życia czy kobietom młodszym, ale będącym w grupie ryzyka zachorowania na raka piersi. Nie dlatego, że metoda sprzyja powstawaniu nowotworów, ale dlatego, że preparat utrudnia diagnostykę – zaciera obraz radiologiczny. Przykładowo we Francji powiększanie biustu hialuronowym kwasem jest metodą zakazaną! Obrazy z mammografii czy usg mogą być zakłamane. Podobnie preparat ten utrudnia samobadanie piersi, które każda kobieta powinna regularnie wykonywać. Jak ktoś się decyduje na taką formę musi się z tym liczyć, bardziej niż z wydanymi na ten cel pieniędzmi.

Dodaj komentarz