Taniec Brzucha – pasja dla każdego

Taniec Brzucha – pasja dla każdego

Taniec brzucha – właściwie taniec wschodni, taniec arabski, taniec orientalny (arab. raks sharki) – to taniec o najbardziej niepewnych i pełnych domysłu korzeniach. Prawdopodobnie wywodzi się z obszaru Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Krążą legendy na temat jego świątynności i tańczeniu go przez kapłanki, nie jest to jednak prawdą.  Być może niektóre z figur pochodzą z tańców regionalnych i mają coś wspólnego z kultem kobiecej płodności, jest to jednak związek stosunkowo odległy i pośredni. Korzeni należy szukać wśród plemienia ghawazee oraz cieszących się wielkim uznaniem nauczycielek awalim.

Prawdziwa historia zaczęła się jakieś siedemdziesiąt lat temu w Kairze – wtedy też pojawiły się dwuczęściowe, bogato zdobione kostiumy odsłaniające brzuch, a do tańca zapożyczone zostały  ruchy z baletu i Latino. Od tego czasu taniec orientalny zaczął się rozwijać w niesamowitym tempie, pojawiły się też osobne odłamy jak np. nastawiony na robienie show American Cabaret Style.
 
Taniec brzucha jest sztuką płynną – tworzoną przez każdą z nas. Daje niesamowite możliwości wyrażenia siebie, swojej ekspresji i uczuć. Mimo to posiada otoczkę krzywdzących stereotypów – które nie mają nic wspólnego z prawdą.  Uwalniane są endorfiny, hormon odpowiedzialny za nasze poczucie szczęścia. Daje nam szczyptę egzotyki, pozwala przemienić się w arabską księżniczkę. Jest niekonwencjonalny – w dobie hip hopu, jazzu i tańca towarzyskiego. We wspaniały sposób współgra z naszym ciałem – KAŻDA KOBIETA MOŻE GO TAŃCZYĆ. Tutaj nie ma barier – waga, wzrost, wiek – to jest NIEISTOTNE. Taniec brzucha to taniec kobiet – a każda kobieta jest inna, każda ma swoje własne, wewnętrzne piękno. Taniec brzucha wydobywa z nas to, co najlepsze – urok, wdzięk, kobiecość. Odkrywamy siebie i swoje ciała na nowo – dlatego też taniec brzucha zdobywa coraz to większe grono pasjonatek. Zakochanych po uszy 😉

Na czym polega? Wbrew bardzo mylnej nazwie, taniec brzucha wcale nie polega na ruszaniu brzuchem. Główną rolę grają tutaj biodra, ręce z piękną pracą dłoni oraz klatka piersiowa. Obecne są wpływy baletowe, przy czym w żadnych wypadku nie mają one rygoru „prawdziwego” baletu. No i bardzo charakterystyczna baza ruchów drżących „shimmies”.

Co zabrać na zajęcia?

– ze względu na ważny aspekt pracy kolan, początkowo najlepiej wziąć spodnie dresowe
– bluzka niekoniecznie musi odkrywać brzuszek! Ta chęć przyjdzie później 😉
– chusta podkreślająca biodra
– tańczymy boso, w baletkach lub skarpetkach

Dodaj komentarz