Skąd ta ostrość w jedzeniu?

Skąd ta ostrość w jedzeniu?

Kapsaicyna jest tym co pali i piecze nas w różnego rodzaju papryczkach chilli. Z chemicznego punktu widzenia jest to pseudoalkaloid, taka o cząsteczka:

Dzięki swojej budowie łączy się z receptorami bólu w jamie ustnej sprawiając nam po prostu ból i pozostawiając uczucie pieczenia.
Z dietetycznego punku widzenia jest bardzo mile widzianym składnikiem jedzenia. Podnosi ciepłotę ciała, obniża łaknienie i przyśpiesza metabolizm. Jest częstym składnikiem tabletek na odchudzanie, ale doskonale sprawdza się także urozmaicenie diety o różne ostre papryczki jak jalapeno, chilli czy habanero.

W medycynie kapsaicyna jest używania jako środek rozgrzewający w plastrach i maściach. Dość skuteczne są takie preparaty gdy nas przewieje i w bólach reumatycznych. Drażni ona skórę jednocześnie nie powodując martwicy tkanek.  Według badań naukowych może też być stosowana jako pomoc w leczeniu nowotworów, gdyż zmusza komórki rakowe do popełnienia samobójstwa czyli tzw. apoptozy. Jednak musimy pamiętać, że nie jest to lek na raka.

Dodatkowo małe dawki kapsaicyny obniżają ciśnienie i chronią żołądek przed wrzodami, lecz jak to bywa z większością ciekawych związków- dawka czyni truciznę. Jedzenie zbyt często ostrych rzeczy może uszkodzić żołądek, a nawet prowadzić do zgagi, refluksu i choroby wrzodowej.

Poza typowo medycznymi zastosowaniami związek ten jest używany do produkcji gazów pieprzowych. Z tego samego powodu też pamiętajcie: po krojeniu papryczek chilli natychmiast myć ręce mydłem trzeba! I broń boże Panowie nie korzystajcie z toalety zanim to zrobicie, bo gotowanie skończy się zanim się dobrze zacznie (uczucie jak po gazie pieprzowym ale wcale nie na oczach).

Porada! Gdy na zjecie coś na prawdę ostrego NIE POPIJAJCIE WODĄ.  Kapsaicyna nie rozpuszcza się w wodzie tylko w tłuszczach i alkoholu. Zapijając pikantne jedzenie szklanką wody tylko rozprowadzicie uczucie palenia po jamie ustnej i po chwili zacznie palić z nową siłą. Polecam tłuste mleko, lub śmietanę.

Co do ostrości to wyraża się ją w skali Scoville’a w przedziale 0-16 000 000 SHU (teoretycznie może być więcej ale ciężko będzie znaleźć coś ostrzejszego od  czystej kapsaicyny). I tak dla przykładu zwykła słodka papryka ma 0, jalapeno i sos tabasco mają do 8000, pieprz cayene do 50 tyś, habanero ok. 250-350 tyś. Rekordowo ostra papryka to papryka „Carolina Reaper” mająca trochę ponad 1 500 000 SHU.

Ja osobiście miałem okazję próbować Blair’s Death Rain Nitro- przyprawy mającej ok 1 000 000 SHU. Jakie były moje doznania… Biorąc pod uwagę, że niemalże tego nie miałem na dłoni (tak, warunki polowe- Woodstock) to bałbym się kolejny raz kosztować tej mieszanki. Najpierw było nieźle. Po kilku sekundach zlał mnie pot, ogarnęła panika i mało nie zacząłem biegać w kółko z wywieszonym językiem. Przez kolejne pół godziny sączyłem lekkie piwo bo inaczej się nie dało.
Impreza dla prawdziwych twardzieli.

Dodaj komentarz