Na styl japoński

Mamy własne mieszkanie w stylu polskim czyli europejskim, ale nasza wyobraźnia podpowiada nam, że wolimy inny, nieco egzotyczny jak na Polskę styl. Zatem wyobraźmy sobie sytuację, oczywiście mało prawdopodobną, że możesz samemu zdecydować gdzie i jakie ściany w swoim mieszkaniu możesz postawić. To tylko hipotetyczne pytanie, bowiem wiadomo, że nie ma takiej możliwości.
Każdy projekt, domu czy to mieszkania, a właściwie przede wszystkim mieszkania, opiera się na odgórnym planie lokalizacyjnym i administracyjnym i nie ma możliwości jego modyfikowania.

Ale jednak, usiądźmy i spokojnie sobie wyobraźmy, że tak jednak jest, a was zawsze fascynował niezmiennie styl japoński. Co zatem robimy. Oczywiście, działamy na całego. Ścian nie będzie, to wiadomo, będą jedynie półprzezroczyste przepierzenia. Nie ma mowy o meblach, bo przecież w Japonii okresu samurajów, nie było mebli. Zakładamy oczywiście, że interesuje nas styl japoński, ale bynajmniej nie współczesny. Skoro już ustaliliśmy rozmieszczenie pomieszczeń, zastanówmy się nad kolorami ścian.

Oczywiście, Japonia to kolory ciemne z reguły czerń i czerwień, ale również z domieszką bieli, choć nieco rzadziej. No i na końcu meble, na których się siedzi. Ale zaraz, zaraz jakie meble. Nie ma żadnych mebli. Są tylko siedziska, co prawda bardzo wygodne, ale tylko siedziska i maty, na których można leżeć i spożywać posiłki. Posiłki wiadomo, spożywamy jedynie pałeczkami. Nie ma innej rady, moi drodzy. Jeszcze jakieś wątpliwości co do stylu japońskiego.

Może ozdoby. Japonia pomimo ogólnego bardzo sterylnego stylu urządzania mieszkań, nie ucieka od ozdób takich jak na przykład kwiaty czy bibeloty. Przecież to właśnie Japończycy są twórcami ikebany, czyli sztuki układania kwiatów czy origami, czyli sztuki składania papieru w fantazyjne kształty. Zatem, siadamy i układamy. A zaraz potem bierzemy papier i montujemy różne zwierzaczki i inne cuda z papieru właśnie.