Kontrole ruszają

Właściciele nieruchomości mogą przeczytać na stronach internetowych, bądź na tablicach ogłoszeń, że ruszają kontrole mierzenia gruntów. Chcą w ten sposób sprawdzić, czy podane dane są rzeczywiste.

Podane informacje o powierzchniach gruntów i budynków są podstawą naliczania podatku od nieruchomości. Dotyczy to również prowadzenia działalności gospodarczych na terenie nieruchomości. Dzięki ściąganemu podatkowi od nieruchomości, gminy są finansowane. Dlatego nie mogą one się tym nie zainteresować. Postanowiono więc, że będą przeprowadzane kontrole stanu faktycznego nieruchomości. Do mieszkańców będą więc przychodzić trzyosobowe ekipy – dwóch urzędników oraz strażnik miejski.

Kontrole będą odbywać się osobiście, gdzie będą dokonywane dokładne pomiary posesji. Jeżeli urzędnicy wykryją pomyłkę, to oprócz niezapłaconego podatku, mieszkańcy mogą się liczyć dodatkowo z karą grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Przed taką kontrolą właściciele mogą oczywiście złożyć korektę deklaracji.

Przeprowadzane do tej pory kontrole podniosły dochody miast. W gminie Białe Błota w niecały rok sprawdzania gruntów wykryto zaniżanie podatków na kwotę 600 tysięcy złoty. W Poznaniu natomiast ujawniono 2,8 milionów złoty niezapłaconego podatku. Dlatego kontrole mogą przynieść duże zyski gminom. Więcej oczywiście mogą zyskać małe gminy.