Mniej sól – więcej przyprawiaj!

Soli kuchennej spożywamy 2-3 razy za dużo, a lekarze mówią o epidemii nadciśnienia tętniczego i gorąco zachęcają do pożegnania z solniczką. O ile nie mamy wpływu na zmniejszenie zawartości soli w kupowanych produktach spożywczych, o tyle możemy ograniczyć sól dodawaną do potraw gotowanych w domu.

Zmniejszaj ilość soli dodawanej do potraw, jednocześnie używaj więcej przypraw ziołowych, świeżych lub suszonych, które podkreślą naturalny smak. Nie stawiaj na stole solniczki, pij wodę mineralne o małej zawartości sodu czyli nisko i średnio zmineralizowane.
Pamiętaj, że jedna łyżeczka soli kuchennej to 5 gram chlorku sodowego (2 gram sodu).

Kiedy gotujemy bez soli zioła i przyprawy nabierają specjalnego znaczenia, nadając smak potrawom.
Zioła suszone przed użyciem przetrzyj przez gęste sitko, aby wydobyć więcej aromatu. Sprawdzonym sposobem jest włożenie wszystkich przypraw do zaparzaczki herbacianej i gotowanie razem z innymi składnikami potrawy. Świeżych ziół nie siekaj na drewnianej desce, bo sporą część ich zapachu pochłonie drewno, na przykład bazylię najlepiej pokroić na parocentymetrowe kawałki, co doświadczeni kucharze robią nożyczkami. Świeże zioła myj w letniej wodzie, aby łatwiej oddały aromat.

Dodawaj do potraw natkę pietruszki, bo to złota medalistka wśród przypraw, w diecie mało i bezsolnej. Jest przebogata w witaminy i sole mineralne, pomaga w usuwaniu nadmiaru wody z organizmu i poprawia trawienie. Nie wolno gotować jej razem z potrawą, bo straci wspaniałe właściwości. Dodaje się ją do gotowego dania, najlepiej na 10 minut przed podaniem.