Kosztowne marzenia, czyli inaczej o budowie domu

Kosztowne marzenia, czyli inaczej o budowie domu

Każdy z nas jako dziecko bawił się w dom jednak jak już dorośniemy szukamy wynajem mieszkań lub też kupno mieszkania, ponieważ nie zawsze nas stać na budowę domu. Później, już w wieku młodzieńczym o własnym domu się marzyło, a następnie marzenia te zazwyczaj padały ofiara brutalnego zderzenia z rzeczywistością. Własny dom to niewyobrażalnie wielki wydatek i nawet uzyskanie kredytu niezbędnego, aby dom postawić lub kupić jest wielkim wyczynem. Tylko niektórzy z nas nie porzucili nigdy marzeń i uparcie dążyli do niemal mitycznego celu.

Budowa domu to proces, który może wyprowadzić z równowagi nawet świętego. Ciągle poganiające terminy, napięty budżet i co chwile nowe problemu muszą stresować, z to w tym okresie bez wątpienia marzenia zmieniają się diametralnie i zamiast własnego domu chcemy mieć już po prostu święty spokój. Jednak wszystkie projekty domów, które przejrzeliśmy, ofert firm budowlanych i cała bieganina, jaka była niezbędna, żeby cokolwiek zacząć robić zazwyczaj nie zostaje porzucona i dom kolonia jasna staje tam, gdzie wyznaczyliśmy mu miejsce. Po ostatnich robotach wykończeniowych jest gotowy do zamieszkania a my stajemy w obliczu spełniających się marzeń. I tu przykra niespodzianka, bo szczęście, jakim niewątpliwie jest ukończenie prac na placu budowy okazuje się nie być zupełne.

A to kolory ścian inne niż planowaliśmy, a to wykładzina się nie podoba, to okna się za szybko brudzą. Wszystko może nas ze złościć, ale przecież takie było nasze marzenie. Jaki z tego morał i po co to piszę? Po to, żeby uświadomić wszystkim, ze marzenia z dzieciństwa nie mogą zostać bez zmian przeniesione do rzeczywistości. W marzeniach nie uwzględniamy masy czynników ekonomicznych, atmosferycznych i emocjonalnych, od których w rzeczywistości uciec się nie da. Można oczywiście redukować stres i zamiast budować dom od podstaw to przejrzeć katalog opisujący domy lubuskie i wybrać sobie już gotową nieruchomość, to jednak z kolei nie zgadza się z marzeniami.

Ale nawet, jeśli to i tam także zawsze jakiś drobny szczegół będzie nas irytował jak kamyk w bucie. Niemniej jednak nic z tego nie powinno nas zniechęcać do realizacji marzeń, bo przecież każdy krok do ich zrealizowania do krok do osiągnięcia pełni szczęścia, a dom jest jednym z jej nieodzownych elementów. Ostatecznie jednak trzeba przyznać, ze osoby, które budowę domu doprowadziły do końca są znacznie szczęśliwsze nić ci, którzy nawet nie próbowali osiągnąć wyznaczonego sobie celu. Tymczasem nie trzeba nikogo przekonywać, ze tak ważne wydarzenie, jak zakończenie budowy domu może na trwałe zmienić nasze spojrzenie na świat.