Historia świata jest na tyle ciekawa, że warto niekiedy bardziej zagłębić się w niektóre jej fragmenty. Dlatego, jako że jesteśmy fanami okresu Dzikiego Zachodu oraz Drugiej Wojny Światowej, dość często poruszamy te tematy. Dziś rozpoczniemy nowy cykl artykułów, które dadzą Wam wszystkim ciekawą lekcję historii Dzikiego Zachodu – lekcję o najsławniejszych rewolwerowcach.
Zacznijmy od wyjaśnienia tego, kim w ogóle byli rewolwerowcy, bo jest to dość istotna kwestia. Dla mieszkańców Dzikiego Zachodu rewolwerowiec był synonimem zła, śmierci, gróźb i rabunków ? był to niezwykle groźny człowiek, który świetnie posługiwał się bronią palną. Samo określenie rewolwerowiec pochodzi od tego, że rzeczywiście większość z nich posługiwała się rewolwerami – broń palna z bębnem obrotowym. Jednak w uzbrojeniu prawdziwego rewolwerowca nie znajdziemy tylko Colta, trudniący się tą profesją mężczyźni posługiwali się również powtarzalnymi karabinami marki Winchester.
Karabiny stosowano w momencie, gdy niezbędne było większe oręże – napady na banki, pociągi czy w trakcie walk pomiędzy gangami. Sam rewolwer wykorzystywano w trakcie pojedynków. Tam nie było sposobności, aby szybko wyciągnąć i załadować karabin – rewolwer z 6 nabojami w komorze pozwalał na szybkie wyjęcie go z kabury oraz oddanie kilku strzałów. Najszybszym rewolwerowcom, wyjęcie broni z kabury wraz z oddaniem strzału zajmowało ułamek sekundy ? im byłeś szybszy, tym większe miałeś szanse na zwycięstwo.
Do najważniejszych i jednocześnie najbardziej znanych rewolwerowców, należeli nie tylko bandyci, ale i szeryfowie poszczególnych miasteczek ? ktoś przecież musiał bronić lokalnej społeczności. Znani z historii rewolwerowcy to przede wszystkim: Dziki Bill Hickok, Pat Garrett, Wyatt Earp, Billy Kid i John Wesley Hardin, Ben Thompson, czy Doc Holliday. Dzięki temu, że odcisnęli się na kartach historii, opiszemy wszystkich wymienionych, biografie, broń czy zwyczaje. Cóż niezwykli ludzie, więc zasługują na naszą uwagę. Dziś ich rewolwery są warte setki tysięcy dolarów, dlatego większość z nas może liczyć jedynie na repliki broni.