Czasy pandemii Covid-19 znacznie ograniczyły swobodne przemieszczanie się. Tym bardziej dalekie kierunki turystyczne wydają się jeszcze bardziej odległe i niedostępne. Jednak wiele osób wciąż udaje się tam, gdzie można poczuć odprężenie i naładować akumulatory przed kolejnymi miesiącami niepewności. Jak to możliwe? Po wiosennym lockdownie i zamknięciu nieba nad większością krajów po raz drugi ich władze nie zdecydowały się na tak radykalny krok.
W kilku miejscach wciąż przyjmują turystów z otwartymi ramionami
Drugi powód to zróżnicowana sytuacja w różnych zakątkach świata, jeśli chodzi o dynamikę rozwoju pandemii. Mimo obostrzeń w wielu krajach żyjących z urlopowiczów nie wprowadzono całkowitego zamrożenia turystyki. Oczywiście taki zakaz pojawia się w kolejnych ciepłych miejscach z wzrostem liczby zachorowań na koronawirusa. Sytuacja jest jednak dynamiczna, dlatego warto na bieżąco sprawdzać listę miejsc, do których można wybrać się z aktualnym testem lub nawet bez żadnych zaświadczeń. Jeszcze na początku 2021 roku można było udać się na Zanzibar, Dominikanę, Jamajkę i do Meksyku.
Możliwe, ale wymaga dodatkowych starań
Zapewne niezbyt szybko doczekamy czasów, gdy znów będzie można spakować kosmetyczkę, ręcznik plażowy, strój kąpielowy i wyruszyć w dowolnym kierunku w poszukiwaniu słońca i witaminy D. Obecnie wymaga to nieco więcej starań i wiąże się z pewnym ryzykiem. Osoby chcące udać się na egzotyczną plażę mogą znaleźć kraj bez blokady dla turystów i biuro, które podejmie się organizacji takiego wyjazdu. Często wymaga to zaopatrzenia się w wyniki negatywnego testu na Covid-19 według konkretnych procedur (mogą być różne w innych krajach). To dodatkowy koszt, który należy dodać do rachunku za wakacje. Z drugiej strony akurat teraz pojawiają się promocyjne oferty – bilans może okazać się całkiem korzystny.
Nie wszystko da się przewidzieć. Jednak wciąż są chętni na egzotyczne wakacje
Najpoważniejszym problemem pozostaje zmiana rozporządzeń obowiązujących w miejscu pobytu. Gdy pobyt na dalekich plażach już się rozpocznie, może okazać się, że przepisy ulegną zmianie i nagle powrót z wakacji znacznie się skomplikuje. Najpoważniejszym problemem jest zawieszenie połączeń lotniczych. A jeśli zdarzy się, że egzotyczny kraj znajdzie się na liście z zakazem wjazdu do Polski? W przypadku naszych obywateli może to oznaczać konieczność kwarantanny. Choć sytuacja jest bardzo płynna, wiele osób podejmuje ryzyko, sprawdzając dokładnie przed wyjazdem prognozy sytuacji pandemicznej.